Rodzina na swoim po zmianach

25 stycznia
13:13 2011

Jeszcze niedawno Ministerstwo Infrastruktury obiecywało fantastyczne zmiany w programie Rodzina na swoim. Miały one pomóc m.in. singlom, którzy często wg. ministerstwa zwlekali z założeniem rodziny właśnie ze względu na brak własnego lokum. Zmiany nadeszły w grudniu 2010 roku. Wejdą w życie w kwietniu tego roku.

Jak wygląda Rodzina na swoim po liftingu?
Wspomnieni single mogą zapomnieć o dopłacie. Nie będą mogli ubiegać się o kredyt z „Rodziną na swoim”. Ustawodawca utrudnia im więc założenie rodziny. A przyrost naturalny spada…
Dopłaty nie dostaną małżeństwa lub osoby samotnie wychowujące dzieci, które upatrzyły sobie mieszkanie z rynku wtórnego. Szkoda, bo większość mieszkań z dopłatą pochodziła właśnie z drugiej ręki. Będą musiały zmierzyć się więc z ofertami deweloperów, którzy zaproponują im klitkę w stanie surowym za kilkaset tysięcy złotych. W dodatku mieszkanie nie może być większe niż 50m2, a cały swój dobytek trzeba będzie zmieścić w domku do 70m2. Cena metra kwadratowego nowego lokum nie może być przy tym większa niż 110% średnich kosztów budowy dla miasta wojewódzkiego lub województwa.
Starość nie radość. Po 35 urodzinach nie ma sensu starać się o dopłatę z programem Rodzina na swoim. Jak wyliczyło ministerstwo, osoby poniżej 35 roku życia mają największe szanse w walce z ujemnym przyrostem naturalnym.

Jak widać zmian, a właściwie ograniczeń sporo. Będą musieli napocić się kredytobiorcy, aby spełnić nowe warunki dopłaty Rodzina na swoim.
Wraz ze zmianami w programie nadeszła jeszcze jedna wiadomość. Rodzina na swoim dopomoże rodzinom tylko do końca 2012 roku. Rząd zdecydował się zlikwidować program. Ucierpi na tym kredyt hipoteczny, stanie się jeszcze bardziej znienawidzony przez młode rodziny, które pragnąc desperacko własnego kąta zdecydują się na 30 lat nieprzespanych nocy już bez dopłaty.